czwartek, 14 marca 2013

Od Luveita c.d. Rose

Gdzie ja jestem? Gdzie jest Rose? Gdzie są szczenięta!!!
-Halo! Jest tu kto? - Byłem w ogromnej jaskini, sam. Jak palec. Co ja mam zrobić? Przede wszystkim znaleźć wyjście. Ale jak się tu znalazłem?
-Rose! Gdzie jesteś?! - Poczułem smutek. Znowu zima, może postanowiła się na nowo zemścić? Nie mam pojęcia!
-Witam, Luveit! - Nie! To nie może być ona! Zacząłem uciekać, WIDZĘ ! Widzę wyjście!
-I tak Cię jeszcze dopadnę kotku! Ciał! - Uff... Głos ucichł! Pora odszukać watachę! Chwila, chwila. Te drzewo jest jakieś znajome... Tak! Na północ od niego jest wataha! Ale... Gdzie jest północ? Tak! Tam! Okej. Gdy dotarłem było już ciemno. Chyba miałem złamaną łapę. Bardzo bolała. Zobaczyłem Rose. Czytała szczeniętom bajki. Z trudem powstrzymywała się od płaczu. Gdy skończyła. Weszłem po cichu.
- Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta?
-LUVEIT!!!!
(Dokończ Rose)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz