piątek, 23 listopada 2012

Od Luveita

Usłyszałem głośne krzyki znad wodospadu. Pobiegłem najszybciej jak potrafiłem gdyż wiedziałem... że to krzyki Rose.
-Rose już lecę! - (dosłownie). Uniósł mnie ogień.
-Pomocy! !!!!!!!!!!!! Luveit!!!!!!!!!!!!!!-Pochwili niedźwiedź zapłonął ogniem, a ja ugasiłem Rose.
-Dzięki. - Odpowiedziała cicho Rose.
-Nie ma za co. Ogień to moja specjalność. - Rzuciłem.Po chwili leżeliśmy na trawie nad wodospadem, i oglądaliśmy gwiazgy.
-Patrz! Tamta wygląda jak lew! - Krzyknęła Rose.
-A tamta... Jak dwa wilki, dotykające się nosami. - Po chwili spojrzawłem w oczy Rose... i .... POCAŁOWAŁEM JĄ!!!!!!!!! Przecież to takie troch nie w moim stylu! ALE POCAŁOWAŁEM JĄ!!!!!
<Dokończ Rose>

1 komentarz: