- no nie wiem... - odpowiedział Luveit
- a co? Boisz się?? - z tym moim uśmieszkiem uśmiechnęłam się do niego
- o nie! Co to to nie!! - powiedział pewny siebie Luveit
Skoczyłam 1-wsza, a on od razu za mną (PLUSK)
Wiesz....
... Lubię Cię! - powiedziałam nieśmiało
-czyli że to tylko przyjaźń?? - ze smutkiem powiedział Luveitl. Liczyłem na coś więcej...
- nie o to chodzi... Chodzi mi o ten pocałunek... Nie zrozumiałeś mnie! Chodziło mi o to że Cię lubię, lubię... - znów nieśmiało zaczęłam do niego mówić...
Po tym zdaniu znów się pocałowaliśmy
- wiesz, nie rozumiem Cię! - powiedział Luvitas
- jak to? - nie rozumiem cię. - potych słowach ochlapałam go wodą
- czyli że chodzimy czy nie?? powiedział Luvitas
-No chyba tak - powiedziałam
- już późno, wracajmy!
- ok!
Dokończył Luveit.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz