-Rose szybciej! - krzyknąłem pospieszając Rose.
-Gold! Masz czekać na miejscu! Niedługo mamusia wróci. - Powiedziała Rose, starając zachować spokój.
-Mamusiu! A tatuś? - Powiedział Gold.
-Wrócę z mamusią. - Powiedziałem.
-Dobra chodź Luveit! Biegnijmy! - Krzyknęła Rose.
-Poczekaj.- Powiedziałem.
-Co?! Chodź!
-Wezwę stado feniksów żeby chroniły dzieci.
-Dobry pomysł. Dogonisz mnie. Dobrze?
-Dobra. - I Rose odbiegła. Skupiłem się na magii ognia. Skoncentrowałem swoją magię na ogniu.
-Aurum! - I w jaskini pojawiło się stado feniksów.
-Brońcie dzieci.
-Kra! - To chyba było "Dobrze". Więc pobiegłem za Rose.
<Dokończ Rose plisss>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz