czwartek, 20 grudnia 2012

Od Rose c.d. Luveita

Trochę się... Nawet BARDZO się niepokoiłam. Nie chodzi mi o małego Golda i małej Diany. Wiem że ich chronią faniksy. Martwiłam się Goldie i Lookiem... Ciekawa jestem co oni teraz robią? Z tego wnioskuję (bo usłyszałam kawałek ich rozmowy) że Look chce Goldie wyrzucić z Watahy! To okropne bo wiem że ja też jestem temu winna. Tak sobie myślałam i wnet usłyszałam okrzyk bojowy chyba Watahy Śmiercionośnej! Natychmiast się otrząsnęłam i pobiegłam co sił w łapach do Luveita i innych wilków. Zanim to zrobiłam polizałam główki małej Diany i małego Golda.
- Dobranoc dzieciaczki. Feniksy będą się wami opiekować zanim mamusia i tatuś wrócą ze ,,spaceru" ( nie mogłam im powiedzieć przecież prawdy!)
- Pa - Pa mamusiu - powiedziały razem
Kiedy dobiegłam do miejsca bitwy zauważyłam bodajże alfę Watahy Śmiercionośnych. Wyglądał strasznie! Ciarki mnie przeszły!
- Luveit?
- Tak?
- Boję się!

<dokończ Luveit>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz